W ostatnim stuleciu dieta ludzka zmieniła się bardziej dramatycznie niż w jakimkolwiek innym czasie naszego istnienia. Żywność stała się tańsza i bardziej dostępna, dlatego zwiększyliśmy spożycie kalorii i staliśmy się większym i cięższym społeczeństwem. Jeszcze do niedawna tłuszcz zwierzęcy był ważnym elementem naszej diety, ale potem nie wiadomo dlaczego, stał się wrogiem numer jeden "zdrowego odżywiania", a my znacznie zmniejszyliśmy ilość spożywanego tłuszczu zwierzęcego.
Jemy teraz więcej tłuszczów trans, więcej cukrów, więcej żywności przetworzonej i więcej olejów roślinnych niż w jakimkolwiek innym czasie w historii. Jednak mimo tego, że od 30 lat zmniejszamy spożycie tłuszczów zwierzęcych, nie jesteśmy zdrowsi, tylko ciężsi. Musimy się zatrzymać i zastanowić się nad tym, co i dlaczego jemy. Okazuje się, że eksperyment z redukcją tłuszczów nie zadziałał, tylko pogorszył smak jedzenia.
Diety o niskiej zawartości tłuszczu, pozostawiają ludzi głodnych, przygnębionych i skłonnych do chorób i przybierania na wadze. Zredukowaną ilość tłuszczu zwierzęcego w naszej diecie zastąpiliśmy cukrami i innymi rafinowanymi węglowodanami, które w gruncie rzeczy dodały nam tłuszczu. Tłuszcze zwierzęce zastąpiliśmy produkowanymi przez człowieka tłuszczami uwodornionymi, które są pełne tłuszczów trans. Te z kolei są trudne do rozkładu i przetwarzania przez nasz organizm, więc zamiast tego przechowujemy je jako tłuszcz. Ich wysoka zawartość w organizmie niekorzystnie wpływa na poziom cholesterolu, a także powoduje cukrzycę i otyłość, zakłócając produkcję insuliny.
Inne tłuszcze, którymi zastąpiliśmy tłuszcze zwierzęce, to tłuszcze wielonienasycone, używane do produkcji olejów spożywczych. Tłuszcze wielonienasycone, oprócz tego, że niszczą komórki, wpływają na równowagę niezbędnych kwasów tłuszczowych (omega-6 i omega-3) w naszym organizmie. Dietetycy zalecają idealne spożycie dwa razy więcej omega-6 niż omega-3, ale obecnie spożywamy do dwudziestu razy więcej omega-6 niż omega-3, co powoduje różnego rodzaju problemy zdrowotne, takie jak rak, przyrost wagi i problemy trawienne.
Strach przed tłuszczem jest w nas dość mocno zakorzeniony, ale musimy spróbować zmienić to postrzeganie. O ile odżywianie człowieka jest naturalnie złożone i żadne dwa ciała nie funkcjonują identycznie, o tyle dla większości ludzi jedzenie tłuszczu nie jest "zagrożeniem dla zdrowia". W rzeczywistości, tłuszcz jest dobry.
Powinniśmy ponownie przeanalizować nasz związek z tym, co jemy. Społeczeństwo coraz bardziej odłącza się od źródła żywności. Mamy teraz mniej wiedzy na temat tego, skąd pochodzi, jak je kupić, jak gotujemy, i co i kiedy powinniśmy jeść. Mówiąc najprościej, młode pokolenie straciło zdolność i umiejętności potrzebne do przygotowywania prostych posiłków od podstaw. Rozumiemy, że musimy jeść, ale jeśli sami nie ugotujemy posiłku, nie rozumiemy co jemy. Zapominamy, że gotowanie i dzielenie się posiłkiem jest istotną częścią cywilizacji. Kultywuje przyjaźń i więź rodzinną, jest miejscem dzielenia się i dyskusji. Jeśli nic z tym nie zrobimy, zostawimy pokolenia za sobą, aby cierpiały z powodu kontroli wielkich korporacyjnych globalnych gigantów produkujących żywność.
Aby przekazać tę wiedzę i zrozumienie jedzenia, musimy zacząć edukować i informować ludzi, zwłaszcza młodych. Nie chodzi tu o sławnych szefów kuchni, publicystów mediów społecznościowych, ani o szybki gotowy posiłek przed telewizorem. To będzie wymagało od nas większej odpowiedzialności za to, skąd pochodzi nasze jedzenie. Musimy wiedzieć, jak je ugotować w najlepszy sposób, od nosa do ogona, włącznie z tłuszczem. Tylko wtedy będziemy w stanie przywrócić zarówno nasze zdrowie, jak i przyjemność wspólnego obiadu i jedzenia w ogóle.
Tekst na podstawie: Sam Wass,Why animal fat is good for you, greatbritishmeat.com