BOEUF BOURGUIGNON to klasyka kuchni francuskiej, a jednocześnie danie, które tak naprawdę robi się samo. Po kilku kuchennych czynnościach wystarczy, że włożymy je do piekarnika i co jakiś czas przemieszamy, mogąc w ciągu tych kilku godzin zająć się ubieraniem choinki, klejeniem świątecznych uszek, czy odśnieżaniem przydomowego chodnika :) Danie jest wyjątkowo aromatyczne i przepyszne, zdecydowanie sprawdzi się jako gwiazda świątecznego stołu.
- 50 dag łopatki z wołowiny Limousine
- 50 dag rostbefu z wołowiny Limousine
- 50 dag udźca wołowego Limousine
- 15 dag świeżego boczku surowego
- Łyżka stołowa oleju
- 50 dag mini marcheweczek (np. Marvitki)
- 1 duża cebula pokrojona w plastry
- 4 duże ząbki czosnku
- 3 liście laurowe
- gałązki świeżego tymianku
- 2 łyżki mąki
- sól
- pieprz
- 4 szklanki czerwonego wytrawnego wina typu burgungd (polecany szczep Pinot Noir)
- 2-3 szklanki bulionu wołowego
- ok. 25 małych cebulek uduszonych na maśle klarowanym
- 70 dag pieczarek zrumienionych na maśle
Pokrojony w kostkę boczek podsmażamy na łyżce oleju, aż się zarumieni, wyjmujemy i przekładamy do żeliwnego garnka (lub naczynia żaroodpornego). Na tym samym tłuszczu podsmażamy plasterki czosnku i pokrojoną w dużą kostkę wołowinę. Wołowinę podsmażamy partiami i przekładamy do żeliwnego garnka.
DOBRA RADA: Na patelni nie powinno się znajdować za dużo mięsa naraz, gdyż zacznie ono puszczać sok, a w konsekwencji się dusić. Krótka obróbka termiczna, czyli szybkie zarumienienie kawałków wołowiny w wysokiej temperaturze i na dużej przestrzeni, pozwoli nam zamknąć włókna, a wołowina zachowa soczystość i smak.
Na tym samym tłuszczu podsmażamy kilka marchewek i cebulę pokrojoną w plastry, dokładamy to żeliwnego garnka.
Déglacer: na patelni po smażeniu zostają kawałeczki wołowiny. Odklejamy je od patelni wlewając wino i doprowadzając do wrzenia. Wino z kawałkami mięsa wlewamy do naszej wołowiny (1 szklankę) umieszczonej już w garnku.
Mięso posypujemy solą, pieprzem, mąką i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temp. 2300 C, bez pokrywki, na 3-4 minuty. Następnie mieszamy, dodajemy resztę wina z patelni, bulion, liście laurowe i tymianek, przykrywamy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temp. 1800C na 3-4 godziny.
Podajemy zasypane wcześniej skarmelizowanymi cebulkami, marchewkami i zarumienionymi pieczarkami.
KARMELIZOWANE MARCHEWKI I CEBULKI: Na patelni rozpuszczamy masło klarowane, dodajemy marchewki i cebulki, szczyptę soli i 2 łyżeczki brązowego cukru. Dusimy pod przykryciem, aż zmiękną i będą szkliste. Podajemy z wołowiną i gałązkami świeżego tymianku.
Boeuf Bourguignon najlepiej smakuje ze świeżą bagietką, którą można moczyć w cudownym, aromatycznym sosie, ale równie dobrze sprawdzi się w towarzystwie pieczonych ziemniaczków z gałązkami rozmarynu i solą morską.
BON APPETIT :)